Kierowco: na mokrej nawierzchni noga z gazu!
21 marca to pierwszy dzień kalendarzowej wiosny. Jednak zarówno wczoraj jak i dzisiaj warunki drogowe nie rozpieszczają kierowców. Od kilku dni jest ciepło, powyżej 10 stopni, ale również mokro. Na drogach widoczne są kałuże. Kierowcy muszą się przestawić na jazdę w „wiosennych”, zmiennych warunkach pogodowych, szczególnie że większość z nas jeździ jeszcze na oponach zimowych. Przekonało się o tym dzisiejszego ranka już 2 kierowców, którzy swoją jazdę zakończyli uszkodzeniem pojazdu.
Ostatni weekend był ciepły i słoneczny. Większość poczuła już wiosnę w powietrzu, wyciągnęła rowery oraz zaczęła prace na działkach, i w ogródkach. Jednak pamiętajmy, że warunki pogodowe w tym okresie lubią się szybko i drastycznie zmieniać. Musimy dostosować nasz sposób jazdy do do tego co zastaniemy na drogach. Przekonało się o tym dzisiejszego ranka dwóch kierujących, którzy po suchych drogach zeszłego weekendu nie potrafiło wystarczająco szybko dostosować swojej prędkości do mokrej nawierzchni. Pierwszy nad ranem, na drodze W385 pomiędzy miejscowości Służejów a Ziębice, kierując samochodem Peugeot wypadł do przydrożnego rowu, uszkadzając przy okazji znak drogowy. Natomiast kilka godzin, później kierująca samochodem Volkswagen Golf również na tej samej drodze, wpadła w poślizg, wypadła z drogi i uszkodziła ogrodzenie jednej z posesji. Na szczęscie w obu przypadkach nikomu nic się nie stało.
Pamiętajmy, że większość z nas ma jeszcze założone opony zimowe, i przy temperaturze powyżej 10 stopni oraz mokrej nawierzchni droga hamowania może się znacznie wydłużyć. Niezależnie od opon nagłe hamowanie na kałuży może spowodować, że wpadniemy w poślizg i swoją jazdę skończymy właśnie w przydrożnym rowie. Tak więc kierowcy: NOGA Z GAZU!
asp. szt. Katarzyna Mazurek
tel. 608 086 826