Zanim klikniesz BLIK, sprawdź!
Świąteczny pośpiech, natłok obowiązków, zakupy na ostatnią chwilę i wydatki, które same dopisują się do listy. To właśnie w takiej atmosferze oszuści czują się jak ryba w wodzie. Podszywają się pod znajomych w mediach społecznościowych i proszą o „szybką pomoc”, opłacenie paczki, rachunku czy chwilową pożyczkę. Historia z powiatu ząbkowickiego pokazuje, że jedna chwila nieuwagi może kosztować kilka tysięcy złotych.
Okres przedświąteczny to czas radości, ale też wzmożonej aktywności przestępców. Oszuści doskonale wiedzą, że w grudniu częściej robimy zakupy online, wysyłamy paczki i pomagamy sobie nawzajem. Wykorzystują nasze dobre intencje, pośpiech oraz fakt, że nie zawsze mamy chwilę na spokojne zastanowienie się, czy dana prośba rzeczywiście pochodzi od osoby, którą znamy. Jedną z najczęściej stosowanych metod jest oszustwo „na BLIK” przy użyciu mediów społecznościowych.
W dniu 13 grudnia do ząbkowickich funkcjonariuszy zgłosił się 44-letni mieszkaniec powiatu ząbkowickiego, który padł ofiarą takiego właśnie oszustwa. Mężczyzna otrzymał za pośrednictwem komunikatora internetowego wiadomość od osoby podszywającej się pod jego znajomego. Prośba brzmiała wiarygodnie: pilna potrzeba opłacenia paczek. Sytuacja wydawała się zupełnie normalna, w końcu przed świętami paczki wysyłamy i odbieramy niemal wszyscy.
Nie podejrzewając oszustwa, 44-latek trzykrotnie wygenerował i przekazał kod BLIK, tracąc łącznie 3000 złotych. Dopiero po wykonaniu płatności postanowił zadzwonić do znajomego, aby upewnić się, że wszystko jest w porządku. Wtedy okazało się, że znajomy nie miał z tą prośbą nic wspólnego, a jego telefon był nieustannie zajęty, ponieważ inne osoby również otrzymały podobne wiadomości. Niestety, było już za późno, transakcji nie dało się cofnąć.
To zdarzenie pokazuje, jak sprawnie działają oszuści. Bazują na presji czasu, zaufaniu i schematach zachowań, które w okresie przedświątecznym są dla nas naturalne. Prośba o opłacenie paczki nie wzbudza podejrzeń, zwłaszcza jeśli wcześniej zdarzało się nam pomagać w podobny sposób.
Policjanci po raz kolejny apelują o ostrożność i ograniczone zaufanie. Nie wszystko, co wyświetla się na ekranie telefonu, jest prawdą, nawet jeśli wiadomość wygląda, jakby pochodziła od bliskiej, zanjomej osoby. Oszuści liczą właśnie na to, że „klikniemy odruchowo”, bez weryfikacji.
Pamiętajmy: naszą najlepszą tarczą są uwaga, wiedza i zdrowy rozsądek. To od naszych decyzji zależy, czy damy się oszukać.
Jak nie dać się oszukać? Praktyczne wskazówki Policji:
- Zawsze weryfikuj prośby o pieniądze, zadzwoń do znajomego lub skontaktuj się z nim innym kanałem, zanim wykonasz płatność.
- Nie działaj pod presją czasu, oszuści celowo tworzą atmosferę pośpiechu i „pilnej sprawy”.
- Nie przekazuj kodów BLIK osobom trzecim, nawet jeśli jesteś przekonany, że je znasz.
- Zachowaj czujność w okresie przedświątecznym, gdy liczba zakupów i przesyłek znacząco rośnie.
Święta powinny kojarzyć się z bezpieczeństwem i spokojem. Zachowajmy czujność, dzięki temu oszustom znacznie trudniej będzie złapać nas w kosztowną pułapkę
podkom. Katarzyna Mazurek
Oficer Prasowy
Komendy Powiatowej Policji w Ząbkowicach Śląskich
tel. 608 086 826